Mamy 6-cioro dzieci: 5 synów i 1 córkę
lub inaczej: 3 nastolatków i 3 maluchów.
Wygląda to jak życie na polu minowym?
Jako początkujący rodzice byliśmy przekonany, że syna trzeba krótko i stanowczo...
...a do tego potrzebny jest zdecydowany głos.
Dziś mniej krzyczymy, mniej się wkurzamy i rzadziej puszczają nam nerwy niż wtedy, gdy mieliśmy tylko 1 dziecko.
Jak do tego doszliśmy?
Dowiesz się, dlaczego złość jest potrzebna i jak sobie z nią radzić na codzień.
Pokażemy Ci 5 sprawdzonych sposobów na radzenie sobie z emocjami.
Czasem poniosą nas emocje. Powiemy za dużo. Z e-booka dowiesz się, co zrobić w takich momentach.
Jestem żoną Wojtka i mamą sześciorga naszych wspólnych dzieci. W moim osiemnastoletnim macierzyństwie nauczyłam się podążać za dzieckiem, pozwalać na upadki i całować każde zadrapanie lub siniaka. Pracuję nad tym, by być uważną mamą, by umieć słuchać i nie mówić za dużo.
Od dziesięciu lat jestem przedsiębiorcą i twórcą marki Doux-Doux.
Od prawie 20 lat jestem mężem, a od 18 — ojcem. Siedem lat temu rozpocząłem intensywną pracę nad swoim rozwojem. Jeżeli miałbym wskazać jedno kluczowe doświadczenie, które zmieniło mnie najbardziej, to właśnie odpowiedzialność za rodzinę. Zmiany, które wprowadziłem do swojego życia, by się z nim zmierzyć, nadały mu sensu i wartości.
Od dawna jestem przedsiębiorcą i prowadzę bloga wojtekolszewski.pl, na którym uczę jak skutecznie łączyć ojcostwo z pracą zawodową i rozwojem osobistym.
Problem panowania nad sobą oraz nad swoimi emocjami dotyka praktycznie każdego rodzica.
Problemem w relacjach z dziećmi nie są emocje, ale to co robimy pod ich wpływem.
W „internetach”, w książkach na temat wychowania, ale i w naszych rodzicielskich rozmowach przewija się mit dobrego rodzica: obrazu wiecznej łagodności, wyrozumiałości i opanowania, gotowości do poświęceń. Jak to mit: ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Zapisz się, by otrzymać listę 5 sprawdzonych sposobów.
Dodamy Cię też do naszego newslettera
Jest nieskutecznym i krzywdzącym sposobem radzenia sobie z problemami rodzicielskim.
Wiem, o czym piszemy i mówimy, ponieważ zmagamy się z problemem krzyczenia i panowania nad emocjami od 18 lat wychowując sześcioro dzieci.
Gdy rodzicom puszczają nerwy, nie dzieje się nic niezwykłego.
Rodzicielstwo stale wystawia nas na próby.
Dzieci doskonale znają nasze słabe punkty i "czule" je drażnią. Robią tak, bo jeszcze nie potrafią wyrażać emocji i przez wiele lat jeszcze będą się tego uczyły. Ich mózgi nie są jeszcze dojrzałe. Dorosną, dopiero gdy skończą dwadzieścia lat.
Agresja, której doświadczamy, jest naszym mechanizmem obronnym. Chroni organizm przed przeciążeniem.
Nie sprawdzi się więc przyrzekanie sobie, że już więcej nie będę.
Gdy wdepniesz na minę, to ona wybuchnie. Jak będziesz miał (-a) szczęście, to trafisz na niewypał. Przez 20 lat jednak trudno liczyć tylko na szczęście.
Wśród tych 5 sposobów znajdziesz właśnie takie, które robią robotę nawet w najtrudniejszych chwilach.
Sprawdziliśmy je na sobie aż 6 razy.
Pytaj o cokolwiek. Z przyjemnością odpowiemy na Twoje pytania!
Rodzice krzyczą na dzieci, bo:
Jeżeli czujesz, że Twój krzyk na dziecko Cię przerasta i nie panujesz nad nim, to te 5 sposobów, Ci pomoże.